W ostatnią sobotę miał miejsce X Rajd BGC w którym wziąłem udział wraz z całą moją rodziną. Był to pierwszy rajd w jakim braliśmy udział jako ekipa startowa a nie tylko bierni obserwatorzy. Jednak pogoda pokrzyżowała nasze plany i po dwóch próbach sportowych oraz dalszych błędach nawigacyjnych zdecydowaliśmy o przerwaniu udziału w rajdzie jako zawodnicy. Niestety przy niedziałających wycieraczkach, liczniku kilometrów i uszkodzonym mechanizmie podnoszenia szyby w drzwiach dalszy udział w rywalizacji stal sie bezsensowny.
Stwierdziliśmy, że dojedziemy na metę w Bodzanowie w celach czysto towarzyskich a to co tam zobaczyłem zamieszczam poniżej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz